Ocena postanowień umownych jako niedozwolonych
21 września 2018 r.
W dniu 20 czerwca 2018 r. Sąd Najwyższy podjął uchwałę w składzie siedmiu sędziów, w sprawie III CZP 29/17 o następującej treści: Oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 3851 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy.
Przedmiotowa uchwała powstała na gruncie pytania przedstawionego przez Rzecznika Finansowego:
Czy na podstawie art. 3851 i 3852 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (Dz.U. 1964 Nr 16 poz. 93 ze zm.; dalej: k.c.), badanie, w kontroli incydentalnej, przesłanek zgodności z dobrymi obyczajami i rażącego naruszenia interesów konsumenta - a więc nieuczciwego (abuzywnego) charakteru postanowienia (warunku) umowy - dokonywane jest według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej normatywną treść, uwzględniając okoliczności jej zawarcia oraz z odniesieniem, w momencie jej zawarcia do innych warunków tej umowy lub innej umowy, od której ta jest zależna, czy też ocena ta dokonywana jest z uwzględnieniem sposobu stosowania (wykonywania) badanego postanowienia i umowy w praktyce w okresie od daty jej zawarcia do chwili wyrokowania?
Rzecznik Finansowy stanął na stanowisku, że oceniając czy postanowienie ma charakter niedozwolony, istotny jest stan z chwili zawarcia umowy i okoliczności, które zaistniały do tego czasu. Ocena stosowania postanowień powinna mieć jedynie znaczenie wtórne (dowodowe), tzn. może jedynie stanowić dowód wspierający tezę o uczciwości bądź nieuczciwości odpowiedniego warunku umownego. Podobne stanowisko zajął Prokurator Generalny.
Sąd Najwyższy przypomniał, że przepisy o klauzulach abuzywnych stanowią rdzeń systemu ochrony konsumenta i z tychże przepisów wynika szczególnie silna kontrola umów w zakresie ochrony interesów konsumentów.
Uchwała Sądu Najwyższego jest szczególnie ważna w kontekście zawieranych tzw. kredytów frankowych. Banki, oferujące kredyty w walucie obcej przekonywali, iż postanowienia umowne należy badać również przez pryzmat faktycznego wykonywania umowy przez bank. Przepadły zatem argumenty o potencjalnym zysku klienta czy opłacalności oferty. Ocena klauzuli niedozwolonej wymaga zatem analizy treści umowy, a abuzywności nie umniejszy praktyczny sposób stosowania umowy.